Banki › Jeśli wycena walorów Pekao po przejęciu przez PZU zbliżyłaby się do wskaźników, z jakimi notowany jest państwowy PKO BP, ubezpieczyciel zanotowałby księgową stratę kilku miliardów złotych.
Maciej Rudke
maciej.rudke@parkiet.com
Nabierające prawdopodobieństwa przejęcie akcji Pekao przez PZU już od kilku miesięcy negatywnie odbija się na wycenie tego drugiego co do wielkości banku w Polsce. Od lokalnego szczytu z końca marca jego kurs spadł już o 23 proc., a wskaźnik C/WK z najwyższego w ostatnich miesiącach 1,75 (w marcu) do 1,43 obecnie. Tymczasem wyniki banku nie pogorszyły się aż tak drastycznie.
Możliwe odpisy
Powodem przeceny zdaniem analityków jest fakt, że Pekao, kontrolowany od lat przez UniCredit (wciąż ma 40,1 proc. akcji), może się wkrótce stać podmiotem kontrolowanym pośrednio przez państwo. Będzie tak, jeśli potwierdzą się nasze informacje, że PZU kupi 20 proc., a Polski Fundusz Rozwoju 13 proc. akcji...